Dziennikarstwo – pasja z misją…
Łączę niezależne dziennikarstwo z oddolną dyplomacją. Podróżuję do różnych państw, nawiązuję ciekawe kontakty, piszę reportaże i przeprowadzam wywiady. Poznając ludzi z różnych regionów świata pragnę dowiedzieć się jak myślą i co mają do przekazania. Jednocześnie chciałabym, aby ludzie z innych krajów i kultur mieli dobre zdanie o Polakach. Mam więc świadomość, że spoczywa na mnie ogromna odpowiedzialność.
Na poważnie zaczęło się od wypraw z Międzynarodowym Motocyklowym Rajdem Katyńskim, po których zrealizowałam non profit dwa filmy dokumentalne: „Rajd katyński – śladami pamięci” (wyróżniony na VII Międzynarodowym Festiwalu Filmów Historycznych i Wojskowych) oraz „Motocykliści”. Przewartościowałam wtedy swoje myślenie o Wschodzie i zrozumiałam, że dziennikarstwo jest nie tylko moją największą życiową pasją ale także misją.
Podczas moich wypraw poznaję niezwykłych ludzi i zbieram materiały do kolejnych publikacji. Podróżuję do państw ościennych, docieram też do krajów doświadczonych konfliktami, wojnami czy innymi trudnościami. W międzyczasie nawiązuję kontakty z dyplomatami akredytowanymi w Polsce.
Przeprowadziłam wywiady z przedstawicielami różnych państw oraz przywiozłam reportaże z Bliskiego Wschodu (Iran, Irak, Palestyna), Rosji, Kaukazu (Czeczenia, Abchazja, Górski Karabach), Bałkanów (Kosowo, Serbia, Bośnia i Hercegowina) i Białorusi. Opisałam także ludobójstwo w Rwandzie.
Jestem autorką książki „Widziane z Moskwy i nie tylko” oraz współautorką książek „Białoruś. Anatomia kryzysu”, „Ukraina w ogniu – komu potrzebna jest ta wojna?” [Wydawnictwo Biblioteczka Myśli Polskiej] oraz „Przegrana wojna. Konflikt na Ukrainie, beneficjenci i bankruci” [Wydawnictwo Wektory].
W dziennikarstwie realizuję się na zasadzie działalności społecznej, a nie komercyjnej. Dlatego przez te wszystkie lata najczęściej utrzymywałam się z zupełnie innej pracy. Obecnie jednak doszłam do momentu, w którym zrozumiałam, że chcę całkowicie poświęcić się dziennikarstwu.